Zawsze staram się dostrzegać „coś więcej” w teoretycznie zwykłych aktywnościach. Gra na gitarze daje mi spokój, czytanie o anatomii i ewolucji zaspokaja ciekawość, a fizjoterapia daje po prostu spełnienie. Od samego początku mej medycznej przygody przyświeca mi dewiza, że “wszystko co czynimy jest warte by robić to dobrze”. Radość pacjenta z osiągnęcia celu jest dla mnie bezcenna.
Podstawę terapii, jak i największą fascynację dostrzegam w ruchu. Sam od dawna podejmowałem się przeróżnych aktywności, od tańca przez grę w tenisa po aktualne treningi na siłowni. Możliwości ruchowe każdego z nas są przeogromne, jesteśmy “codziennymi atletami”. Pamiętajmy jednak o podstawowej zasadzie. Nasze ciała idealnie przystosowują się do tego co robimy. Nie ruszając się, będziemy dobrzy w nieruszaniu.
Powrót do zdrowia bywa krętą ścieżką, jednak zawsze stawiam 100% uwagi, aby był on jasny, sensowny i skupiony na wspólnie określonym celu. Niezależnie czy chcesz wrócić do biegania, jazdy na nartach czy stabilnego przejścia z siatkami ze sklepu. Razem jesteśmy w stanie osiągnąć wiele.
Zapisz się do newslettera JUŻ DZIŚ i KORZYSTAJ Z WYJĄTKOWYCH OFERT!