Zastanawiałeś się kiedyś, kto jest najlepszym sportowcem wszech czasów? Jordan? Muhammad
Ali? Pele? Każdy z nich to z pewnością legenda swojej dyscypliny, osoba
ikoniczna, napełniająca inspiracją kolejne pokolenia atletów. Jeśli jednak
spojrzymy na ich sylwetki i sposób poruszania bez problemu znajdziemy wiele różnic. Dojdziemy tym samym do wniosku,
że ciężko będzie zdecydować, kto jest
najlepszym z najlepszych. Każda dyscyplina sportowa wymaga zupełnie innego
przygotowania fizycznego, specyficznych zdolności, umiejętności zrozumienia
zasad i maksymalizacji wykorzystania ich podczas występu.
Jedno jest pewne, tylko perfekcyjne
dopasowanie się do konkretnej dyscypliny sprawia, że stajemy się w niej jednostkami wybitnymi. Chciałbym na te różnice
spojrzeć pod kątem jedynie sprawności fizycznej i upraszczając pewne procesy,
przedstawić kluczowe cechy na jakich
skupiają się wybrane sporty.
Bójka, Bajka, Brawurka – podstawowe zdolności motoryczne
Siła, szybkość, wytrzymałość to bez wątpienia najważniejsze podstawowe zdolności motoryczne każdego sportowca. Możemy dodać do tego jeszcze koordynację (najwyższy poziom nazwijmy perfekcyjną koordynacją) i elastyczność (pełen zakres ruchu), a ich połączenia sprawią, że stworzymy pełen obraz możliwości motorycznych człowieka.
Kluczem do sukcesu jest odpowiednie wyważenie pojedynczych składników niczym Profesor Atomus łączący cukier(siła), słodkości(szybkość) i różne śliczności(wytrzymałość), aby stworzyć Atomówki.
Pamiętajcie jednak, że nawet najlepsi atleci patrząc z perspektywy sprawności fizycznej mogą nie być najlepszymi sportowcami. Wszystko za sprawą tajemniczego związku X, który w naszym świecie będą stanowiły m.in. geny, psychika, miejsce urodzenia czy status majątkowy.
Mieszając miksturę powstaną kolejne zdolności motoryczne
Bójka, Bajka i Brawurka zostały stworzone z tych samych składników, jednak ich zróżnicowane połączenia wytworzyły w nich inne umiejętności.
Łącząc siłę i wytrzymałość powstanie nam wytrzymałość mięśniowa (muscular endurance), czyli zdolność wykonywania wielu powtórzeń przeciwko oporowi. Wytrzymałość i szybkość dadzą nam umiejętność długotrwałego utrzymywania maksymalnej szybkości (speed-endurance). Niezwykle ważna w koszykówce czy boksie zwinność (agility) tworzona jest przez szybkość, moc, koordynację i elastyczność. Coraz popularniejszą w mainstreamowym fitnessie mobilność buduje zwinność i elastyczność.
Siła maksymalna, legenda oldschoolowych siłowni, Święty Graal trójboju siłowego to umiejętność jednorazowego podniesienia jak największego ciężaru. Nie zapominajmy też o szybkości maksymalnej, to ona sprawia, że Usain Bolt jest w stanie przebiec 100m w czasie 9,58 sek.
Jedną z najważniejszych zdolności motorycznych wielu sportów jest moc, która decyduje o nokautującym uderzeniu Mike’a Tysona czy sile strzału Lukasa Podolskiego. Jak sama fizyka wskazuje P[moc]=F[siła] x V[szybkość], czyli im większa szybkość i siła maksymalna tym większa moc.
Rozdzielmy jeszcze wytrzymałość na dwie kategorie: tlenową i beztlenową. Ta pierwsza dla uproszczenia towarzyszy nam przy dłuższych wysiłkach, np. biegach długodystansowych. Natomiast drugą możemy podzielić jeszcze na fosfagenową i glikolityczną. Używana jest podczas bardzo intensywnych i krótkich czynności np. sprintu na 100m.
Dominacja w trójkącie
Tworząc trójką, którego kątami będą nasze trzy podstawowe zdolności motoryczne, czyli siła, szybkość i wytrzymałość możemy przesuwać punkt ciężkości znajdujący się w jego obrębie, aby dopasować wymagania do dyscypliny. Takie założenie sprawia również, że wygórowanie którejkolwiek umiejętności „osłabia” pozostałe dwie. Będąc super silnym nie możemy posiadać wytrzymałości maratończyka. Nadzwyczajna szybkość sprawi, że nie podniesiemy najcięższych kuli niczym Mariusz Pudzianowski.
Oczywiście to bardzo duże uproszczenie i czysta teoria pozbawiona związku X, ale pozwala w pewien sposób zrozumieć, że nie można być najlepszym we wszystkim.
Pojawia się jeszcze jeden problem. Mało który sport jest nastawiony jedynie na jedną zdolność motoryczną, tak jak trójbój siłowy na siłę maksymalną czy bieg maratoński na wytrzymałość. Większość dyscyplin to kombinacje poszczególnych umiejętności skrojone niczym najdroższy garnitur pod Davida Beckhama.
Dla przykładu weźmy koszykówkę i wywołanego na początku Michaela Jordana. Czy musiał być silny? Jak najbardziej. Zastawianie piłki ciałem i wysoki wyskok to duży atut. Szybki? Oczywiście. Jego zrywność, umiejętność natychmiastowego przyspieszenia i hamowania to cechy charakterystyczne. Wytrzymały? Tak. Przede wszystkim na ilość wykonywanych krótkich sprintów, zdolność ich powtarzania raz po raz, od jednego kosza do drugiego, bez utraty szybkości. Które umiejętności były u niego najważniejsze? Szybkość i wytrzymałość – to je w tej kolejności dałbym na początku. Siła w koszykówce odgrywa mniejszą rolą, jednak nie zapominamy, że jej trening jest kluczowym aspektem w celu poprawy mocy.
Michael Jordan
To czas, aby stworzyć trójką zdolności motorycznych dopasowanych do Michaela Jordana. Da nam to podstawy do przygotowania długofalowego planu rozwoju koszykarza. Wiemy jakie aspekty powinien trenować, a jakie będą przeszkadzały w osiągnięciu mistrzostwa.
Każdy trener zmaga się z tego typu dylematami. Musi rozumieć, jak działa człowiek, znać jego fizjologię, zrozumieć z jakich systemów energetycznych korzysta, jak funkcjonuje układ nerwowy, jakie zdolności motoryczne warto u swojego zawodnika rozwijać. To samo ćwiczenie w jednym sporcie stanowi cegiełkę sukcesu, a w innym ją kruszy. Dlatego dotarcie na szczyt wymaga wielu lat pracy, ale też osób, które tym rozwojem pokierują.
Jeśli trenujesz lub fascynujesz się jakimś sportem zastanów się jakie zdolności motoryczne są w nim wymagane i w którym miejscu umieściłbyś swój punkt ciężkości.
Specyfika to nie zawsze dobre
podejście
Zawsze w rozważaniach na temat treningu pojawia
się jedno “ale”. Czy dzieci i młodzież również powinny
trenować pod konkretne dyscypliny sportowe? Zdaniem wielu doświadczonych
trenerów i moim, chociaż zdecydowanie daleko mi do tej grupy, odpowiedź będzie
brzmiała nie. W młodym wieku
powinniśmy wspierać ogólny rozwój dzieci i przede wszystkich zarażać ich pasją do sportu. Pozytywne nastawienie rodziców, osób
bliskich, pomoc w dostępie do różnej
aktywności fizycznej, pokazywanie wielkich sportowców, którzy wraz z
dorastaniem stają się idolami i wzorami etyki pracy to elementy zdrowego
podejścia do ruchu. Nie róbmy z dzieci robotów, nie każmy im trenować w wieku 8
lat jak 30 letni Cristiano Ronaldo. Spowoduje to szybkie zniechęcenie się do sportu lub w dłużej perspektywie
mniejszą ogólną sprawność i większą
podatność na urazy.
Specyficzne przygotowanie motoryczne powinno pojawiać się powoli i naturalnie wraz z dorastaniem i stawaniem się coraz starszym nastolatkiem, a swój szczyt osiągać dopiero podczas kariery zawodowej.
Podobnie sprawa dotyczy sportowców amatorów. Coraz częściej spotykam ludzi, którzy chcą być po prostu bardziej sprawni i zdrowsi. Takie osoby powinny się skupić na ogólnym rozwoju wszystkich cech motorycznych i choć ich ulubionym sportowcem może być Kamil Stoch to trening nakierowany na skoki narciarskie mieszkając w Gdańsku i widząc Puchar Czterech Skoczni jedynie z telewizji może nie być najlepszym wyborem.
Kto jest najlepszy z najlepszych?
Zadając to pytanie na początku wiedziałem, że nie ma na nie odpowiedzi. Nie jesteśmy w stanie spośród wszystkich dyscyplin wybrać najlepszego atlety bez podziału na kategorie, ponieważ musielibyśmy uznać, że któraś zdolność motoryczna jest najważniejsza.
Nawet jeżeli wejdziemy w poszczególne
dyscypliny i stwierdzimy jakie cechy są kluczowe, żeby być teoretycznie
najlepszym to dojdzie nam magiczny
składnik X. Co, jeśli ktoś jest najszybszy i najsilniejszy, ale nie umie strzelać bramek, a inny
zawodnik będzie stał w miejscu, a miał ich na koncie po sezonie 50? Czy damy
ten tytuł komuś kto miał okropny charakter, brak charyzmy i szacunku do rywala? Nie sądzę.
Jest tylko jedna możliwość, żeby rozdać nagrodę. Subiektywny wybór osoby, która w naszym życiu wywarła największe wrażenie, stanowiła o ideale sportowca w naszej głowie. Każdy wybierze kogoś innego i to jest piękne, bo dzięki temu możemy dyskutować. Nie mogę skończyć inaczej. Kto według Ciebie był najlepszym sportowcem wszech czasów bez podziału na dyscypliny?
Spodobał Ci się artykuł? Umów się do autora:
Jakub Łaszcz
fizjoterapeuta I trener
Szukasz pomocy w powrocie do zdrowia? Cieszę się, że tu trafiłeś. Wskażę Ci drogę w leczeniu kręgosłupa, biodra, barku czy kolana, a Ty zostaniesz bohaterem tej opowieści. Rozumiem, że kontuzje w sporcie to ciężki czas. Z przyjemnością wesprę Twoje starania i zrobię wszystko, żebyś wrócił silniejszy. Chcesz zacząć zdrowo ćwiczyć? Działajmy razem. Jesteś gotów zostać bohaterem?